Czekając na święta.
Za tydzień Wigilia. To chyba dobry moment, aby na pamiątkę wrzucić tu kilka migawek salonu w świątecznej odsłonie. W zeszłym roku, drugi raz w historii naszej dwudziestoletniej emigracji, nie mieliśmy…
Wpisy według tagu
wnętrza
WPISÓW: 18
Czekając na jesień.
Lubię lato. Uwielbiam słońce, błękitne niebo i ciepłe noce. Ale tego lata noce nie były ciepłe, były gorące. Tak gorące, że nie dawały wytchnienia od żaru jaki panował za dnia.…
Witaj grudniu!
Tak, wiem, to szaleństwo. Sama nie wiem jak do tego doszło. Poszłam do komórki przejrzeć pudła ze świątecznymi ozdobami i wyciągnęłam pudło… z choinką. Z choinką, którą kupiłam w USA.…
Przyjechał kontener.
Trzy tygodnie temu dotarł wreszcie kontener z naszymi rzeczami. Chaos jaki u nas zapanował, jeszcze bardziej mi uzmysłowił, że minimalizm ma swoje zalety. Może nie tak skrajny, jak w naszym…
Tak mieszkamy w USA cz.2
Z tego wpisu dowiesz się jak wygląda Single Family Home na typowym amerykańskim osiedlu. Nie będzie to ani rezydencja z basenem, ani maleńki parterowy domek. To typowy dom dla jednej…
Tak mieszkamy w USA cz.1
Lepiej uprzedzę – to będzie długi post, ale na pocieszenie, a może na zachętę dodam, że ma sporo zdjęć. Na zdjęciach parter domu, który wynajmujemy w Stanach. Tak jak wygląda…
Jesień w kalendarzu i w salonie.
Kalendarz pokazuje, że mamy już jesień. Patrząc za okno jakoś trudno mi w to uwierzyć. I chociaż generalnie wolę narzekać, że jest za gorąco niż za zimno, to przyznam, że…
Przyjechał kontener.
Gdy 9 lipca, do naszego szwajcarskiego mieszkania przybyła ekipa, aby spakować nasz dobytek, nie przypuszczałam, że z takim rozrzewnieniem będę wspominała tamtych sześciu panów pakowaczy. Gdy po ponad miesięcznej podróży,…
Nie mieszkamy już w hotelu.
1 sierpnia, zgodnie z planem wprowadziliśmy się do wynajętego domu. Było trochę nerwów, ale udało się. Dzisiaj mogę Was zabrać na szybki spacer po nowych kątach.Posłużę się zdjęciami, które zamieszczone…
Spóźnione świąteczne migawki.
Migawki z nadal świątecznego salonu. Ku pamięci, bo chyba czas pochować wszystkie ozdoby. A może by tak zacząć przywoływanie wiosny? Podobno z blogowaniem jest jak z jazdą na rowerze, nigdy…
Nieinstagramowe mieszkanie
Ten wpis będzie bardzo obrazkowy. Zdjęcia leżały na dysku mojego komputera już bardzo długo, bo ciągle wydawało mi się, że nie wypada ich tutaj zamieszczać. Chociaż już dawno sama przed…
Jak podbić świat z zapchanym nosem i w okularach.
Leżę w łóżku i przy wtórze kichnięć i kaszlu czytam zaległe wpisy blogowe i jak zwykle dopada mnie myśl, aby pozostać tylko przy czytaniu. Blogerski świat jest przesycony. Nie tylko…