Kalendarz pokazuje, że mamy już jesień. Patrząc za okno jakoś trudno mi w to uwierzyć. I chociaż generalnie wolę narzekać, że jest za gorąco niż za zimno, to przyznam, że trochę tymi temperaturami jestem już zmęczona. Wiem, że i tutaj zrobi się w końcu chłodniej i może nawet wtedy pożałuję dzisiejszego marudzenia. 😉
Ponieważ za oknem ciągle lato, no może późne lato, ale astronomicznie i kalendarzowo mamy już jesień, także tutaj w Georgii, uległam pokusie, a może tęsknocie i odrobinę jesieni przytargałam do naszej oficjalnej części domu, tutaj szumnie nazywanej Formal Living Room i Formal Dining Room.
U nas to jedno wspólne pomieszczenie. W dodatku pustawe, bo zamówione meble mają przywieźć w połowie października. Wtedy też powinnam napisać tekst o sztuce kompromisu w małżeństwie, a raczej sztuce ustępstw, ale to może wtedy. W każdym razie u nas ta część domu jest mało formalna, za to odrobinę jesienna. 😛
A przy okazji…Nie wspominałam chyba o tym, że w skład wyposażenia wynajmowanego przez nas domu, weszły min. lampy zamocowane do ścian i sufitów. To też nadaje się na osobny, najlepiej obrazkowy post, bo każdy żyrandol zamontowany przez właścicieli, to historia sama w sobie. 😉 Ten widoczny na zdjęciu powyżej wisi w przedpokoju.
Ja z jesienią przywitałam się w nietypowy jak dla siebie sposób, a u Ciebie już widać jesień? Za oknem czy także w domu? 🙂
[vc_row][vc_column][vc_empty_space height=”120px”][vc_separator color=”custom” border_width=”2″ accent_color=”#ed87bf”][vc_column_text]WPISY, KTÓRE MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ:[/vc_column_text][vc_empty_space height=”10px”][vc_basic_grid post_type=”ids” style=”pagination” items_per_page=”3″ arrows_design=”vc_arrow-icon-arrow_01_left” arrows_position=”outside” arrows_color=”black” paging_design=”none” item=”18077″ grid_id=”vc_gid:1588290379697-2c512040-7d3c-10″ include=”22176, 14046, 16067″][/vc_column][/vc_row]
Ostatnio komentowane