Ostrzegam będzie siarczyście…
Idziemy z chłopcami ulicą w centrum Łodzi, obok Leroy Merlin.
Mija nas elegancka kobieta, która podniesionym głosem rozmawia przez komórkę:
– (…) no dał mi kur…wa jakiś wałek!
Igorek zerka na mnie zaskoczony i zdumiony odwagą pani, że tak śmiało wyraża emocje.
Za to Bartuś reaguje jak automat. I słyszę jak w stronę pani pada głośne:
– Ja ci zaraz dam…
chwila zawahania, zerknięcie na mnie
…wałek!
No cóż, wiedział, co ja bym Mu zaraz dała. 😛
        
							-A Tata dzisiaj przyjeżdża? -Nie Igorku, pojechał z Markiem do wujka-księdza. Ty też tam kiedyś…                        
										                
							Igorek wychodzi do kolegi. -Do której mogę zostać? -Bis fünf Uhr. Powiedziałam po niemiecku. Na co…                        
										                
							Wczoraj wszyscy pojechaliśmy do ZOO w Bazylei. Po wizycie zapytałam dzieci o wrażenia: – Grzesiu, co…                        
										                
							Niedawno byliśmy w Bazylei, w tamtejszym ZOO. A skoro padło słowo Bazylea – przypomniała mi się…                        
										                
							Pogoda nadal okropna – pada, jest zimno, a przecież mamy już czerwiec. Na autostradzie korki, a ja…                        
										                
							Dzisiaj na tarasie Bartuś zobaczył pająka – panowie się nie polubili. Igorek, który generalnie lubi…                        
										                 
					 
					 
					 
					 
			 
						
							
		 
						
							
		 
						
							
		 
						
							
		 
						
							
		 
						
							
		 
						