Dorsz i lody w Porto.
W Porto byliśmy w listopadzie 2007 roku. Z dwójką naszych maluchów (Igorek nie miał nawet 2 lat) wyskoczyliśmy na weekend, aby zjeść lody (to dzieci) oraz bacalhau -ulubioną rybę Mojego Męża, dorsza. Bez napinania się, bez intensywnego zwiedzania… Po prostu ciepłe powietrze,
Petersburg-Wenecja Północy
Ostatnio wspominałam Meksyk, który zwiedzaliśmy podczas naszej podróży poślubnej. A co było przed ślubem? Już z pierścionkiem zaręczynowym na palcu miałam krótki, ale intensywny romans. Trzy dni, dwie noce. Warto było
Sąd Ostateczny w Bernie
Kolejny maj nie rozpieszcza nas pogodą. Miniony weekend był wyjątkowo łaskawy, co postanowiliśmy wykorzystać. Wybraliśmy kierunek – Berno. Tym razem poza standardowym spacerem oraz odwiedzinami u misiów, dwie inne atrakcje stolicy*. Zwiedziliśmy dom Einsteina oraz wdrapaliśmy się na wieżę Katedry, a
Powrót do Marrakeszu. Ostatni spacer i moje obserwacje. Maroko 2014
Pociąg Podróż powrotna z Casablanki zajęła nam więcej czasu ponieważ pociąg miał spore opóźnienie. Przy tej okazji podpowiem, że wagony pierwszej klasy liczy się od ostatniego wagonu klasy drugiej. U nas wyglądało to tak, że za lokomotywą (elektrowozem) były trzy wagony
Brescia-renesansowa lwica Włoch. Walentynki 2014
Brescia Brescia (lew w herbie) to drugie miasto w Lombardii - pod względem wielkości populacji. Za sprawą swojego położenia, zgromadzonych tu zabytków, bogatych muzeów oraz niezliczonej ilości knajpek, idealnie nadaje się na weekendowy wypad. Godzina jazdy od Mediolanu i Werony, troszeczkę