Dzisiaj na tarasie Bartuś zobaczył pająka – panowie się nie polubili.
Igorek, który generalnie lubi wszelkie owady, żeby nie powiedzieć robactwo,
podszedł, ze znawstwem obejrzał delikwenta i oznajmił bratu:
– To jest pająk ognisty. Ale nie martw się, jak Cię ugryzie to spłoniesz.
Faktycznie – nie ma sprawy. 😉
KONTYNUUJ CZYTANIE – te wpisy mogą Cię zainteresować:
W poprzednim semestrze Igorek przerabiał w szkole temat rozmnażania. Ku naszemu zaskoczeniu, o tym…
Wczoraj wszyscy pojechaliśmy do ZOO w Bazylei. Po wizycie zapytałam dzieci o wrażenia: –…
Przygotowania do Wigilii. Dziadek smaży rybę. Igorek: – A będzie filet? – Nie, w Wigilię…
Igorek po powrocie ze szkoły, ze szczegółami opowiada przebieg swojego dnia. Zazwyczaj chodzi o to…
Ostrzegam będzie siarczyście… Idziemy z chłopcami ulicą w centrum Łodzi, obok Leroy Merlin…
Prawo jazdy zrobiłam naście lat temu, za sprawą Siostry, która nie chciała sama chodzić na kurs. I…
Niedawno byliśmy w Bazylei, w tamtejszym ZOO. A skoro padło słowo Bazylea – przypomniała mi…
Zacznę od wyznania – oglądamy polską telewizję. Seriale, filmy i różnego rodzaju programy…
W każdym języku są wyjątki. Wymyślono je na złość, po to aby niepotrzebnymi danymi, zapychać twarde…
Ostatnio komentowane